Przed nami kolejne spotkanie podróżnicze, którego gościem będzie Kuba Kijewski. Jak sam przyznaje w dzieciństwie nie przepadał za wysokogórskimi wycieczkami, do których zachęcali go rodzice. Z czasem góry stały się jednak nieodłącznym elementem jego życia i ceni w nich przede wszystkim spokój i ciszę, a „wielodniowe wędrówki to znakomita okazja by oczyścić rozum i przywrócić czystość sercu”. 

Podczas spotkania podróżnik pokaże nam urokliwe szlaki słowackich Tatr Niżnych i rumuńskich gór Rodniańskich. Przejście obu grani zajmuje zazwyczaj od 4 do 6 dni, co stanowi idealny cel na kilkudniową wędrówkę z plecakiem.

Jak przystało na szlaki graniowe, wędrówka nimi gwarantuje ogromną dawkę pięknych widoków i absolutne minimum kontaktu cywilizacją. Niżne Tatry znajdują się na Słowacji, na południe od Tatr Wysokich. Ich grań liczy sobie około 100 km oraz zawiera ponad 6 tys. metrów przewyższeń. Są to tereny Parku Narodowego dlatego niektóre elementy bushcraftu takie jak np. biwakowanie są dozwolone tylko w wyznaczonych do tego miejscach. Jest to najistotniejsza różnica względem Gór Rodniańskich, gór bardziej dzikich, niedostępnych, w których można poczuć się swobodniej ze względu na brak takich ograniczeń jak w Niżnych Tatrach. Wędrując granią Alp Rodniańskich zdobywa się też więcej dwutysięczników niż w trakcie przejścia grani Tatr Niżnych. Góry Rodniańskie liczą sobie około 80 km. długości i niespełna 5 tys. metrów przewyższeń. Jest to najwyższe pasmo górskie Karpat Wschodnich, leżące w północnej Rumunii..

O tym, czy spośród tych dwóch propozycji górskich wypraw, da się wskazać i wybrać lepszy z nich, dowiemy się podczas spotkania 1 marca. Zapraszamy do małej sali teatralnej na godz. 17.00.